Szkoła uczuć
Melodramat, dla młodzieży
Opis filmu:
Nastoletnia córka pastora, Jamie (Mandy Moore) bierze czynny udział w życiu szkoły. Uczęszcza m. in. do grupy pomagającej młodzieży w nauce i kółka teatralnego, w którym zachodzą najistotniejsze wydarzenia filmu. To właśnie podczas prób Landon (Shane West) poznaje prawdziwe oblicze dziewczyny, z której naśmiewał się wraz z przyjaciółmi ze swojej paczki. Niespodziewanie podczas premiery wiosennego przedstawienia Landon (który za karę musiał zagrać w tym przedstawieniu), przed wszystkimi namiętnie całuje Jamie. Między nastolatkami, pochodzącymi zupełnie z różnych światów, zawiązuje się silne uczucie, które zmienia Landona w dojrzałego mężczyznę. Jednak dziewczyna ukrywa tajemnicę, która ma duże znaczenie dla życia obojga nastolatków...
Melodramat, dla młodzieży
Opis filmu:
Nastoletnia córka pastora, Jamie (Mandy Moore) bierze czynny udział w życiu szkoły. Uczęszcza m. in. do grupy pomagającej młodzieży w nauce i kółka teatralnego, w którym zachodzą najistotniejsze wydarzenia filmu. To właśnie podczas prób Landon (Shane West) poznaje prawdziwe oblicze dziewczyny, z której naśmiewał się wraz z przyjaciółmi ze swojej paczki. Niespodziewanie podczas premiery wiosennego przedstawienia Landon (który za karę musiał zagrać w tym przedstawieniu), przed wszystkimi namiętnie całuje Jamie. Między nastolatkami, pochodzącymi zupełnie z różnych światów, zawiązuje się silne uczucie, które zmienia Landona w dojrzałego mężczyznę. Jednak dziewczyna ukrywa tajemnicę, która ma duże znaczenie dla życia obojga nastolatków...
Recenzja
„Szkoła uczuć” to wzruszająca historia o miłości, którą każdy z nas pragnie przeżyć, którą pokonać może tylko śmierć… Ale jest to także opowieść o miłości, której trzeba się nauczyć.
Film powstał na podstawie książki Nicholas’a Sparks’a pt. „Jesienna miłość”. Opowiada historię dwóch osób: Landona, nastolatka, który lubi znęcać się nad młodszymi i słabszymi, panoszyć się po szkole, który nie traktuje życia zbyt poważnie; oraz Jamie, jego koleżanki z klasy, córki pastora – inteligentnej, pracowitej, cieszącej się z każdej chwili. Ale Jamie ma też swoją tajemnicę… Pewnego dnia ich drogi krzyżują się, zmienia się życie obojga. Czy na lepsze? Obejrzyjcie sami.
Jak już wspomniałam – film jest bardzo wzruszającą historią, co sprawia, że film jest piękny… Ktoś powie: przecież treść jest banalna i oklepana - być może, przecież miłość to główny wątek wielu filmów. Jednak ten jest wyjątkowy – uczy miłości, przyjaźni, nieoceniania po wyglądzie (pozory mylą) i tego, że nigdy nie jest za późno, by zmienić się na lepsze. Film uczy także tego, że warto mieć w życiu swoje cele, niezależnie od wszystkiego, powinniśmy do nich dążyć; że nie powinniśmy zwracać uwagi na to, co mówią o nas ludzie, nie przejmować się tym. Kiedy oglądałam film po raz pierwszy, z obsady kojarzyłam tylko Mandy Moore. Świetnie odegrała swoją rolę, a dodatkowo mogliśmy „skosztować” jej umiejętności wokalnych, których odmówić nie można jej w żadnym wypadku. Scena, w której filmowa Jamie śpiewa jest przełomowa i jest jedną z moich ulubionych scen w tym filmie. W głównej roli męskiej wystąpił Shane West, młody i przystojny, dobrze zapowiadający się aktor. Oprócz nich wystąpili m.in. Peter Coyote i Daryl Hannah, którzy być może niektórym z Was są znani. Film ma ciekawą i pasującą do całości ścieżkę dźwiękową.
Film oczywiście warto obejrzeć, choć zakończenie nie jest takie, jak wielu z nas by chciało. Wzruszająca historia, która uczy i daje wiarę w to, że miłość można spotkać nawet tam, gdzie się jej nie spodziewamy. Gorąco polecam.
„Szkoła uczuć” to wzruszająca historia o miłości, którą każdy z nas pragnie przeżyć, którą pokonać może tylko śmierć… Ale jest to także opowieść o miłości, której trzeba się nauczyć.
Film powstał na podstawie książki Nicholas’a Sparks’a pt. „Jesienna miłość”. Opowiada historię dwóch osób: Landona, nastolatka, który lubi znęcać się nad młodszymi i słabszymi, panoszyć się po szkole, który nie traktuje życia zbyt poważnie; oraz Jamie, jego koleżanki z klasy, córki pastora – inteligentnej, pracowitej, cieszącej się z każdej chwili. Ale Jamie ma też swoją tajemnicę… Pewnego dnia ich drogi krzyżują się, zmienia się życie obojga. Czy na lepsze? Obejrzyjcie sami.
Jak już wspomniałam – film jest bardzo wzruszającą historią, co sprawia, że film jest piękny… Ktoś powie: przecież treść jest banalna i oklepana - być może, przecież miłość to główny wątek wielu filmów. Jednak ten jest wyjątkowy – uczy miłości, przyjaźni, nieoceniania po wyglądzie (pozory mylą) i tego, że nigdy nie jest za późno, by zmienić się na lepsze. Film uczy także tego, że warto mieć w życiu swoje cele, niezależnie od wszystkiego, powinniśmy do nich dążyć; że nie powinniśmy zwracać uwagi na to, co mówią o nas ludzie, nie przejmować się tym. Kiedy oglądałam film po raz pierwszy, z obsady kojarzyłam tylko Mandy Moore. Świetnie odegrała swoją rolę, a dodatkowo mogliśmy „skosztować” jej umiejętności wokalnych, których odmówić nie można jej w żadnym wypadku. Scena, w której filmowa Jamie śpiewa jest przełomowa i jest jedną z moich ulubionych scen w tym filmie. W głównej roli męskiej wystąpił Shane West, młody i przystojny, dobrze zapowiadający się aktor. Oprócz nich wystąpili m.in. Peter Coyote i Daryl Hannah, którzy być może niektórym z Was są znani. Film ma ciekawą i pasującą do całości ścieżkę dźwiękową.
Film oczywiście warto obejrzeć, choć zakończenie nie jest takie, jak wielu z nas by chciało. Wzruszająca historia, która uczy i daje wiarę w to, że miłość można spotkać nawet tam, gdzie się jej nie spodziewamy. Gorąco polecam.